Na miejscu widzę więcej osób niż zazwyczaj.
- Coś mi się nie podoba... - mówię.
- Będzie dobrze. Pamiętaj, jestem przy tobie. - odpowiada szeptem Drake. Gdy dochodzimy do obozu podbiega Yasmine.
- Chcą rozmawiać z tobą Sheilo. - tłumaczy przerażona, a ja kiwam głową i podchodzę do naszych "gości".
- Dzień dobry. - uśmiecham się.
- Dla kogo dobry ten dobry. - mówi drwiąco wysoka dziewczyna o czarnych włosach. - Chcemy z tobą porozmawiać.
- Zdaje mi sie, że właśnie przed chwilą zaczęłyśmy rozmowę.
- Na osobności. - mówi ze złośliwym uśmiechem.
- To moi przyjaciele, życzę sobie, aby zostali. - powstrzymuję Yasmine, która chce odejść.
- Jak tam chcesz. - wzrusza ramionami.
- A więc... O czym chciałaś że mną rozmawiać? - pytam.
- Mam propozycję.
- Zależy kim jesteś i czego dotyczy ta propozycja.
- Stawka to życie twoich przyjaciół. - mówi lekko, jakby to była norma. Wolę jej posłuchać. - Niedługo mogą zginąć w dziwnych okolicznościach.
- Że co, proszę? - wtrąca się Drake.
- Jesteś zdrajcą... Ona powinna dawno nie żyć, więc lepiej bądź już cicho. - przesyła mu słodki uśmiech. - A do rzeczy... Możesz temu zapobiec.
- Co mam zrobić?
- Zostaniesz żoną naszego księcia, w ten sposób pokażemy naszą władzę ble, ble, ble...
- Skąd mam mieć pewność, że im nic nie zrobicie? - pytam.
- Nawet się nie waż tego zrobić... - słyszę Yasmine.
- Dotrzymujemy obietnic. Poza tym, nie są nam potrzebni. Nie marnujemy ludzi bez potrzeby. - uśmiecha się, lecz nie jestem pewna co jej powiedzieć.
- To nie jest decyzja na 5 minut... - zaczynam.
- Dobrze, a więc za trzy dni od dziś skończy się wam picie i jedzenie. Przyleci tu nasz smok. Jeśli polecisz na nim twoi przyjaciele bezpiecznie wrócą do domu, jeśli nie... No cóż... Wtedy wszyscy umrzecie...
---------------------------------------------------------------
Nie było mnie tak długo, ponieważ zajęło mnie bardzo moje życie "pozablogowe". Postaram się niedługo dodać coś znów i nie robić takich przerw ;)
Kiedy będzie dalej??? :3 Bo ja już nie mogę się doczekać, już od dawna czekałam na ten rozdział ^^
OdpowiedzUsuńPiszę już dalej żeby nie było przerw takich i wstawię dziś lub jutro, najpóźniej pojutrze rano ;)
OdpowiedzUsuń