Wszystkie jesteśmy już gotowe na dyskotekę. Ja i Adrianne mamy na sobie sukienki, które kupiłyśmy wczoraj, Hayden i Ashlee też wyglądają wspaniale. O 17 Hayden wychodzi mówiąc, że umówiła się z Wayne'm, że nie przyjdzie po nią do naszego pokoju. Po chwili przychodzą Drake, Leo i chłopak, którego jeszcze nie znam.
- Hej, jestem Sheila. - uśmiechnęłam się do niego.
- A ja Bruce. - powiedział podchodząc do Ashlee.
- Idziemy? - zapytał Drake, a my pokiwaliśmy głowami. Z początku szliśmy wszyscy razem, ale potem Bruce z Ashlee nieco zwolnili, a ja i Drake co chwilę przystawaliśmy, ponieważ dyskutowaliśmy na różne tematy i dając argumenty stawaliśmy w miejscu. Po chwili zauważyłam, że Adrianne i Leo są daleko z przodu i wspólnie się z czegoś śmieją. Szturchnęłam Drake'a, który zakrztusił się, ponieważ akurat coś mówił, gdy go walnęłam. Przeprosiłam go śmiejąc się i wskazałam na jego kuzynkę.
- Chyba się polubili. - powiedział.
- Adrianne chyba polubiła go już przy pierwszym spotkaniu. - zaśmiałam się, Drake też się śmieje, 5 minut później jesteśmy pod salą, na której jest dyskoteka, Leo i Adrianne zatrzymują się przed drzwiami i czekają na nas, gdy podchodzimy wchodzą do środka. Ashlee i Bruce znikają nam od razu z oczu, za to widzimy Hayden i Wayne'a, którzy ustalają coś z pozostałymi członkami samorządu, a Leo i Adrianne idą natychmiast na parkiet.
- Może chcesz poznać resztę osób od nas ze szkoły? - pyta Drake.
- Chętnie. - mówię i kiwam głową na znak zgody. Najpierw podchodzimy do trzech dziewczyn bardzo modnie ubranych.
- Sheila to May, Crystal i Zoe.
- Hej księżniczko. Jeśli miałabyś jakiś problem z ciuchami to czekamy na twój sygnał. - mówi urocza brunetka i mruga do mnie okiem, ona chyba ma na imię Zoe.
- Dzięki. Na pewno zapamiętam. - uśmiecham się, a Drake prowadzi mnie już do kolejnej grupy. Stoją tu dziewczyny i chłopacy, którzy są... Interesujący. Zauważam dziewczynę z turkusowymi włosami obok niej stoi chłopak..., a nie to dziewczyna, która z kolei jest całkiem łysa. Niektórzy są obtatułowani inni nienaturalnie biali, niektórzy bardzo delikatni, a inni patrzą jakby chcieli zabić wzrokiem. Jest tu pełno kontrastów, dostrzegam w tej grupie Ashlee i Bruce'a.
- To jest Sheila. - oznajmia im Drake, a ja słyszę najróżniejsze imiona że wszystkich stron. Chcemy iść dalej, ale po chwili słyszymy Hayden.
- Halo? Proszę o chwilkę uwagi. - mówi do mikrofonu. - Za tydzień odbędą się wybory do samorządu, więc proszę myśleć nad wyborem, ponieważ to te osoby będą nas reprezentować, organizować imprezy szkolne i takie tam, nie będę wam przynudzać. Do jutra wieczorem możecie zgłaszać chęć kandydowania na dane stanowisko. Życzę wam miłej dyskoteki i proszę wszystkich panów żeby zostali dłużej, ponieważ trzeba z wami omówić parę spraw. Bawcie się dobrze. - mówi i odchodzi od mikrofonu. Zastanawiam się nad startem w wyborach, ale nagle słyszę głos za moimi plecami.
- Zatańczysz? - pyta Drake.
- Dobrze, ale uprzedzam, że nie jestem najlepszą tancerką. - mówię z uśmiechem i idziemy na parkiet.
- Tak w ogóle to może mi o sobie coś powiesz, bo w sumie to cię za bardzo nie znam. - proszę Drake'a.
- Dobrze, a co byś chciała wiedzieć?
- Niewiem. Może co lubisz robić? Albo jaki jest twój ulubiony kolor?
- Gram w koszykówkę i maluję. Mój ulubiony kolor to fioletowy, ale taki ciemny. To teraz twoja kolej.
- Zawsze chciałam tańczyć balet, fascynuje mnie to. Jeżeli mój ojczym opłacił prąd i internet to usiłowałam nauczyć się, ale samemu trudno, a jeśli chodzi o kolor to chyba delikatny pomarańczowy. - uśmiecham się, Drake jest wspaniałym tancerzem. Po skończonym tańcu idziemy się czegoś napić.
- Myślisz, że to dobry pomysł żeby startować w wyborach? - pytam.
- Niewiem jak inni, ale ją będę na ciebie głosował. - mruga do mnie okiem.
- No to idę do Hayden, zaraz wracam. - mówię i idę do sceny przy której stoi dziewczyn.
- Hayden chcę zapisać się na wybory.
- Widzisz! Mówiłam ci, że to świetny pomysł, cieszę się, że spróbujesz! Oto formularz, dostarcz go najpóźniej do końca tego tygodnia, ale im dłużej będziesz trzymać tym później wszyscy dowiedzą się, że startujesz. - oznajmia mi
- Dzięki.
- Powodzenia. - uśmiecha się.
------------------------------------------------------------
Mam nadzieję, że ten rozdział jest ciekawy i dość długi. Przepraszam, że nie ma mnie zbyt często, ale pierwszy raz brakuje mi pomysłów.
Będę cierpliwie czekała na kolejne posty.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że czytasz i zostawiasz po sobie ślad w postaci komentarza :)
UsuńWłaśnie piszę następny post.
Bruce i Wayne? Idealne imiona ❤ Zaczynam czytanie i zapraszam do siebie --> cichyaniol.blogspot.pl
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że idealne :D Zanim wybiorę imię to zastanawiam się 3 godziny ;)
Usuń